Czy w So Blonde jest dużo mini-gierek? I na czym one polegają?
Zastanawiam się, czy mojej mamie podpasuje

Jest dużo i są bardzo różne. Ja nie jestem zwolenniczką takich rozwiązań, ale w tej akurat grze mi się podobały Pamętasz takie gierki, gdzie przy pomocy klawiszy prawo-lewo przesuwało się jakąś postacią i łapało jajka do koszyka, które spadały z góry coraz szybciej? Tego typu gierka tam jest. Jest też podobna, gdzie trzeba unikać gorących węgli. Jest wojna na dowcipy. Na poprawne odpowiedzi. Jest tor przeszkód, przez który trzeba przeprowadzić bohaterkę, w jak najkrótszym czasie, nie wykraczając wskaźnikiem myszy poza wyznaczony obszar, jest celowanie rzutkami do tarczy, jest siłowanie na rękę, etc., etc., etc. Fajne jest też to, że każdą mini-gierkę możesz pominąć klikając automatyczną wygraną

O! I ta ostatnia opcja mi się podoba No to chyba pasi

Wojna na dowcipy? Prawie jak w Monkey Island, fajnie CDA kupię jak co miesiąc i w So Blonde pogram z wielką chęcią.

Mhm. Naturalnie w dowcipy o blondynkach Ja mam prenumeratę więc CDA z tą grą też będe mieć, ale chyba trzeba będzie odsprzedać na cele AZkowe. Po co mi dwie takie same gry

So Blonde już mam w wydaniu premierowym i przeszłam ją pod koniec zeszłego roku. Gra mi się bardzo podobała i polecam ją każdemu, nawet tym co nie grają na co dzień w przygodówki. Szczególnie przypadły mi do gustu nawiązania do filmów i innych gier. Jeśli chodzi obecne w niej mini-gierki, to na samym początku byłam raczej sceptycznie do nich nastawiona, gdyż po prostu nie jestem ich zwolenniczką. Jednak przekonałam się do nich, kiedy rozpoczęłam grę. Jedne spodobały mi się bardziej, inne troszkę mniej (wg mnie nieco denerwująca była gierka polegająca na zdobyciu pewnego klucza, ale na szczęście tylko na początku mi się nie udawało i za którymś razem poszło jak z płatka). Jako całość zaliczam je więc do plusów So Blonde. Dodatkową zaletą jest możliwość wybrania automatycznej wygranej. Moim zdaniem opcja ta sprawia, że do tych mini-gierek można podejść zupełnie bezstresowo. Ja właśnie grałam w nie z takim nastawieniem i w efekcie za każdym razem poradziłam sobie bez tego koła ratunkowego.

CD-Action kupuję regularnie i ten numer też nabędę, mimo, że So Blonde posiadam w swojej kolekcji. Jestem więc bardziej zadowolona z Imperium Romanum. Kiedyś trochę grałam we wcześniejszą grę twórców IR - Glory of the Roman Empire (mam wydanie z czasopisma). Był to tytuł dość przyjemny, choć na dłuższą metę zbyt monotonny. Z Imperium Romanum będzie więc podobnie. Dla mnie nie jest to gra tak dobra, żebym kupowała ją w sklepie po premierowej cenie, ale jako dodatek do czasopisma jest warta uwagi.

O, crouschynca zawitała na AZ

Ostatnim pełniakiem w lutowym CDA jest polska premiera gry akcji p.t. Ninja Blade Bardzo fajny zestaw.

Witaj Don Mielon

Zawartość płytki dołączonej do lutowego numeru CD-Action stoi na bardzo dobrym poziomie. Wprawdzie Ninja Blade nie pójdzie na moim obecnym sprzęcie, ale jak kiedyś sprawię sobie nowy, to na pewno przetestuję ten tytuł bo jestem do niego pozytywnie nastawiona po przeczytaniu recenzji w jednym z wcześniejszych CDA.

A mnie ta akurat bardzo się podobała Chociaż podobnie, jak Ty wolę jednak klasyczną rozgrywkę bez tego typu udziwnień. Dlatego też możliwość automatycznego zwycięstwa również poczytuję tej grze za duży plus!