The Scream of Madness
Damian Fiszauf pracujący od jakiegoś czasu nad własną grą przygodową zatytułowaną The Scream of Madness udostępnił dzisiaj nieco odświeżoną stronę internetową, na której znalazły się dwie nowe grafiki z gry oraz materiał video.

Trailer przedstawia fragmenty z rozgrywki, na których widać głównego bohatera - Marka przechadzającego się po kilku lokacjach. Część z nich mogliśmy już obejrzeć na pierwszych screenach oraz pierwotnej wersji demonstracyjnej. W tle rozbrzmiewa spokojna, acz niepokojąco brzmiąca muzyka, która w sam raz podkreśla nastrój tego thrillera.



The Scream of Madness przedstawia historię Marka Heddsena, który prowadzi wraz z przyjacielem niewielką galerię gdzieś w Chicago. Życie płynie wolno i spokojnie, aż do momentu pojawienia się dziwnego mężczyzny - jak się później okazuje, szefa mafii, który przychodzi do Marka z pewną prośbą. Bohater odmawia, przez co naraża na niebezpieczeństwo siebie i swoich bliskich. Jest zmuszony zamknąć interes i wyjechać do Wielkiej Brytanii. Osiedla się w niewielkiej mieścinie Deep Pit, gdzie rozpoczyna życie od nowa. Właściwa fabuła gry rozpoczyna się ok. dwa tygodnie po przybyciu Marka do Deep Pit.



Produkcja zaczyna dojrzewać, co widać po zaprezentowanych materiałach. Pocieszająca jest także informacja zamieszczona na oficjalnej stronie, która mówi, że gra została ukończona w 60 procentach, a premiera powinna nastąpić w nadchodzącym roku. Na Adventure Zone możecie przeczytać wywiad z Damianem, jaki przeprowadziliśmy w zeszłym miesiącu, a także zapoznać się z zapowiedzią gry.


   

Komentarze


24 #1 mendosa
dnia 22.05.2011 13:05
Oficjalna strona projektu bądź to zmieniła adres, bądź to przestała istnieć - a szkoda, gdyż projekt zapowiadał się znakomicie.
165 #2 Kami
dnia 28.05.2011 23:54
Aleś odgrzebał. Wink2 Rzeczywiście szkoda, niestety chyba to samo spotkało Butterfly.
24 #3 mendosa
dnia 29.05.2011 15:50
Ano, odgrzebałem - a cóż innego mógł zrobić rasowy Krasnolud Wink2 . A poważnie - kibicowałem Damianowi przy tym projekcie - ba, nawet bawiłem się korektą dema (niestety, nie opublikował poprawionej wersji), i liczyłem na udział we współtworzeniu całości. Ale to już raczej nieaktualne - zresztą - wystarczy popatrzeć na moje poczynania na polu tłumaczeniowym, gdzie projekty leżą odłogiem po kilka miesięcy/lat, a przysiadam tylko wówczas, gdy naprawdę mam nadmiar czasu. A i tak wówczas jest sto dylematów - który projekt? Inna sprawa, że niedługo ukażą się Magiczne Amulety po ... włosku Grin , gdzie też miałem spory udział (nie tłumaczenie, ale strona techniczna projektu), ale to tylko dlatego, że mnie Olga molestowała Wink2 .
165 #4 Kami
dnia 29.05.2011 17:07
Ha, nie wiedziałam, że jesteś taki podatny na molestowanie. Grin
Gratulejszyn Smile2
Może TSoM jeszcze powstanie z popiołów za jakiś czas. Wink2
   

Dodaj komentarz


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
   

Oceny


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?