Dodane przez
Zawsze tak jest. Po ogromnym sukcesie pierwszej części gry nikt nie ma skrupułów, by zarobić na tytule jeszcze więcej i wydaje się kolejne odsłony gry. Zazwyczaj jednak tym produkcjom daleko do pierwowzoru, ale i tak gracze rzucają się na nie z obłędem w oczach mając nadzieję na coś równie dobrego jak ich ukochana gra. Jednak w tym przypadku powinno być inaczej - mamy w końcu do czynienia z następcą jednej z najlepszych przygodówek ostatnich lat, produkcją, która wprowadziła trochę ożywienia do powoli zapomnianego już rynku tychże i która pokazała, tak jak kiedyś TLJ, że da się ciągle tworzyć dobre przygodówki, które na dodatek mogą się całkiem nieźle sprzedać. Więc teraz my zastanawiamy się jaka będzie nowa Syberia i co ważne: czy sprosta naszym oczekiwaniom?
Muszę oczywiście napisać, że te są niemałe. Gracz to takie wredne stworzenie, które kiedy już raz dostanie coś dobrego tak łatwo o tym nie zapomni. Więc nowa Syberia musi być czymś co najmniej tak dobrym jak jej poprzedniczka wydana już jakiś czas temu.
Grą zajmuje się ta sama grupa ludzi, która stworzyła część pierwszą. Ponownie również pokierujemy prawniczką Kate Walker i prawdopodobnie odwiedzimy też kilka miejsc znanych z pierwszej części. Nie zabraknie też starych znajomych, w szczególności Hansa, którego z tak długo szukaliśmy w poprzedniczce.
Nikt nie zapowiada rewolucyjnych zmian w grafice. Na szczęście nie zdecydowano się na niewiadomo jakie udziwnienia i zdecydowano się głównie na dopieszczenie tego, co mogliśmy oglądać w jedynce. O tą kwestię możemy więc być spokojni, skoro pierwsza część urzekała cudną grafiką, to drugiej nie można zepsuć. Autorzy zapowiadają jeszcze dodanie do lokacji więcej postaci, z którym będzie można porozmawiać, co jest posunięciem jak najbardziej słusznym. Może nie będą już takie puste, jak poprzednio.
Również pozostawiono "stary" interfejs z czego również rzesze graczy na pewno będą zadowoleni. W końcu pokażcie mi system lepszy niż point&click.
Syberia II zapowiada się naprawdę wyśmienicie, jeśli tylko dostarczy nam takiej rozrywki jaką zapewniała poprzedniczka. A o to raczej możemy być spokojni, więc pozostaje nam tylko czekać. Byle do nowego roku, kiedy to - miejmy nadzieję - dostaniemy świetnie spolszczoną wersję w przystępnej cenie.
Autor: Daz
