Gdy zobaczyłem w necie pierwszą wzmiankę o tej grze, od razu się w niej zakochałem. Nie wiem, czy do tej pory była jakaś gra, która wzbudziła we mnie na podstawie zaledwie krótkiej notki i dwóch screen'ów, aż taką euforie. Nie sądzę, abym przesadził mówiąc, że nadchodzi gra, która pobije The Longest Journey i stanie się najlepszą przygodówką ostatnich lat!!!
Producentem i zarazem wydawcą Syberii jest firma Microids, która ma już za sobą bardzo dobrą przygodówkę - Amerzone. Ta jednak wyszła już dosyć dawno, więc postanowiono stworzyć kolejną grę z serii szlachetnych. Człowiekiem, który stoi za stworzeniem fabuły, scenerii i klimatu do Syberii jest Benoit Sokala. On jest także odpowiedzialny za Amerzone, które można wręcz nazwać jego dziełem. Benoit Sokala to przede wszystkim twórca wielu utworów literackich, w tym także komiksów. W grach komputerowych maczał palce dopiero w 1998/1999 w firmie Microids, która nie wypuściła go ze swoich rąk do tej pory. Jak więc widzimy nad Syberią trzyma piecze człowiek o bogatym doświadczeniu i olbrzymim zapasem wyobraźni.
W grze wcielamy się w postać Kathe Walker, prawniczki z Nowego Jorku. Jej praca nie jest raczej ekscytująca, grzebanie w tonach papieru dało naszej prawniczce w kość. Dlatego też z olbrzymią radością i bez zastanowienia przyjęła sprawę przejęcia fabryki zabawek, przede wszystkim ze względu na wyjazd do Europy. Na miejscu czekała ją jednak niezbyt miła niespodzianka. Właścicielka fabryki - Anna Voralberg zostaje zamordowana. W takiej sytuacji spadkobiercą tegoż przedsiębiorstwa, zostaje jej brat Hans Voralberg - genialny konstruktor i wynalazca. Tu jednak czai się największa zagadka - gdzie jest ów geniusz? W tajemniczy sposób zaginął i nikt nie jest w stanie powiedzieć, gdzie się on znajduje. Oczywiście odnalezienie go, będzie Twoim zadaniem. Pomagać Ci będzie w tym Oscar, maszyna stworzona przez Hansa, potrafiąca myśleć jak człowiek. Podczas rozwiązywania wielu zagadek, Oscar może być niezastąpionym pomocnikiem.
Fabuła jest dosyć ciekawa i mimo, że nie nazbyt oryginalna to sądzę, że w miarę rozwoju akcji, będzie wciągać, jak czarna dziura w głowie Ziela ;)). Na pewno bardzo interesującym udziwnieniem jest wprowadzenie do rozgrywki Oscara, co czyni Syberię dużo oryginalniejszą.
Aby odnaleźć Hansa, będziemy musieli przebrnąć przez cztery wielkie lokacje. Pierwsza z nich to wioska Valadilene położona w Alpach. Znajduje się tam ród Voralberg'ów. Następnym miejscem jest Uniwersytet w Barrockstadt, w którym studiował Hans. Dziwnym zbiegiem okoliczności trafimy na stację kosmiczną Khomkozgrad, na której straży stoi emerytowany, nagrzany kosmonauta (w końcu Rosja, nie? ;-)). Końcowym etapem naszej wyprawy jest Aralbad. Pomiędzy tymi lokacjami będziemy przemieszczać się pociągiem, który zapewne będzie bardzo awangardowym środkiem lokomocji.
Teraz pozwolę sobie na same zachwyty, czyli wystukam coś o oprawie wizualnej. Grafika jest po prostu cudowna. Gdy zobaczyłem pierwsze trzy opublikowane przez Microids screeny myślałem, że mi oczy wyjdą z orbit. Pamiętam, że automatycznie podawałem link do nich wszystkim moim znajomym. Muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie widziałem tak genialnie dopracowanej grafy. Ach, oczywiście zapomniałem Was upewnić, że jest to pełne 3D. Warto zwrócić uwagę na zastosowaną paletę barw oraz cieniowanie obiektów. Jak dla mnie cud - miód.
Cóż, niestety nie mogę Wam nic powiedzieć o poziomie zagadek, chociaż wydaje mi się, że będą one naprawdę logiczne i powiązane z głównym wątkiem gry. Oprawa muzyczna także pozostaje tajemnicą.
Syberia jest pretendentem do zostania najlepszą grą przygodową 2002 roku, a może nawet coś więcej. Muszę przyznać, że nie spotkałem się jeszcze z tak genialnie zapowiadaną grą (bije nawet GTA 3 i Neverwinter Nights) i nie chciałbym strasznie się na tej grze zawieźć. Liczę, że produkt ten nie zostanie zmarnowany, gdyż byłaby to ogromna strata dla całego gatunku, który czy chcemy, czy nie powoli upada. Bądźmy jednak optymistami i z gigantyczną niecierpliwością czekajmy na hit, który zatrząśnie rynkiem gier komputerowych.
Autor: Elrond