Dodane przez
Kate Walker - prawniczka pracująca w znanej kancelarii prawniczej z Nowego Jorku, studia ukończone z wyróżnieniem. Siedzi w kancelarii i prezerzuca tony papierów. Jednym słowem - nuda (ale dobrze płatna). W końcu Kate udało się dostać jakieś ciekawe zlecenie - przejęcie fabryki zabawek. A nasza bohaterka uważała to za ciekawe zlecenie tylko dlatego, że pozwaloło wyrwać się jej z szarego Nowego Jorku i pojechać do Europy. Oczywiście dlatego, że jest bohaterką gry przygodowej (zapowiadającą sie znakomicie) to nie mógł być jedyny ciekawy aspekt tej sprawy. Gdy nasza pani prawnik dociera na miejsce, właścicielka fabryki jest martwa. Spadkobierca fabryki - Hans Voralberg, brat zmarłej, a jednocześnie genialny wynalazca i konstruktor gdzieś wyjechał (a może ktoś go do tego zmusił?) i nie można go odnaleźć. I takie jest zadanie dla nas - znaleźć Hansa choćby na końcu świata i zapytać sie go przy okazji o powód jego wyjazdu. I wtym momencie możecie powiedzieć - przecież to jest banalne zadanie, a nawet jeśli napotkam sie na jakieś turdności na drodze to pomysł na fabułę jest już tak wyświechtany, że nie wiadomo kogo to zainteresuje. I ten kto tak powie jest w wielkim błędzie. Fabuła - prawda, po ogólnej i pobieżnaj opowieści nie wygląda zbyt oryginalnie. Ale twórcy obiecują, że w szczegółach ta gra będzie arcyciekawa. I ja im wierzę. A co do samych poszukiwań zaginionego naukowca - aby go odnaleźć nasza bohaterka będzie musiała przemierzyć drogę z zachodu na wschud, od Alp aż po zimną Syberię. W tej podróży odwiedzimy m.in. Uniwersytet w Barrockstadt, gdzie nasz profesorek studiował i tam znajduje się dużo przydatnych tropów, gdzie można go znaleźć. A także znajdziemy powiązania Voralberga z elitami naukowców z wschodnich Niemiec. Znajdziemy się także na... stacji kosmicznej Khomkozgrad, gdzie znajduje się kosmonauta - pijak (Rosjanin :) Finał znajduje sie w Aralbad i tam nasza urocza para znajdzie rozwiązania na wszystkie zagadki. No właśnie - para. A ja na raszie wspominałem tylko o Kate. Ale ona nie będzie podróżować sama - będzie jej towarzyszył Oscar, bez którego zapewne nie dałaby sobie rady. Ale Oscaar nie jest człowiekiem (kosmitą też nie). Oscar to stworzony przez Hansa Voralberga wynalazek, automat który myśli tak jak człowiek. NO i została jeszcze do omówienia grafika. Gra będzie zbudowana na engine 3D, a my będziemy mogli sie delektować widokiem wspaniałych krajobrazów, które twórcy obiecują zrobić w grze. Będziemy mogli obserwować akcję obserwując jednocześnie naszą bohaterkę, a także będziemy mogli oglądać akcję z perspektywy pierwszej osoby. Tak więc zapowiada nam się bardzo dobra gra, w którą naprawde warto będzie zagrać. Planowana premiera ma odbyc się juz w czerwcu, więc nie będziemy musieli długo czekać. A już w tym momencie niecierpliwie spoglądam w kalendarz odliczając dni do wakacji...
Autor: Hal9000
