Szykuje się kolejna gratka dla fanów klasycznych (co nie znaczy brzydkich!) przygodówek. Sądzę, że wszyscy fani kojarzą nazwisko Benoita Sokala. Tak, to autor obu znakomitych i przepięknych części Syberii. Otóż po niewiarygodnym sukcesie w/w przygodówek (pierwsza część sprzedała się w liczbie ok. 500.000 egzemplarzy) Benoit Sokal wraz z Olivierem Fontenayem, Jeanem-Philippe Messianem i Michaelem Bamsem założył własne studio produkcyjne, zwące się White Birds Production. Założone w sierpniu 2003 roku i mieszczące się w Paryżu studio specjalizuje się (ku naszej niewątpliwej radości) w tworzeniu przygodówek. Wiadomo, że w planach firmy znajdują się trzy projekty. Pierwszy zwący się Lost Paradise postaram się niżej przedstawić. Natomiast o pozostałej dwójce wiadomo niewiele. Aquarica, druga planowana gra White Birds Production, jest jeszcze w powijakach. Autorzy donoszą, że w całości gotowa jest dopiero fabuła, ale o reszcie nie chcą nic mówić. Praktycznie jedyne, co wiadomo to to, że będzie to historia o ogromnym wielorybie. Na temat trzeciego projektu autorzy niestety milczą.
Pora przybliżyć nieco pierwszy projekt White Birds Production - Lost Paradise. Na razie wiadomo, że akcja rozgrywać się będzie w samym sercu gorącej Afryki. Znając możliwości Sokala wierzę, że zostaną nam zaserwowane wspaniałe afrykańskie krajobrazy. Zasugerowane przez autorów "serce Afryki" daje powody do przypuszczania, że dane nam będzie zobaczyć m.in. Kotlinę Kongo. Wywnioskować z wypowiedzi twórców również można, że zobaczymy równikowe tropikalne lasy, sawanny, prawdopodobnie Jezioro Wiktorii oraz Wyżynę Wschodnio-Afrykańską. Krajobrazy zapowiadają się naprawdę zróżnicowanie, od gęstych lasów po mroźne szczyty. Tak jak w Syberii, również w Lost Paradise bohaterką będzie młoda (22-23 lata) kobieta. Jak niedawno ujawniono, będzie miała na imię Anna. Wraz z towarzyszącym jej, czarnym jak noc leopardem udaje się w podróż poprzez niebezpieczne tereny, aż do miejsca jego (tzn. leoparda) urodzenia. Miejscem tym jest szczyt Kilimandżaro (najwyżej położony punkt w Afryce o wysokości 5895m n.p.m., i ciekawostka: Kilimandżaro w języku suahili oznacza "lśniącą górę" - to przez to, że szczyt pokryty jest wiecznym śniegiem). Anna jest córką afrykańskiego, zmęczonego walką o władzę, dyktatora. Rodon, bo tak on się nazywa, jest posiadaczem pływającego pałacu, ogromnego statku zwanego Black Coffer. Na pokładzie nie tylko zamieszkuje dyktator, ale również jego podwładni, kupcy oraz jego armia. Z tego, co ujawnili twórcy wynika, że historia rozpoczyna się w chwili katastrofy statku. Anna traci pamięć, nie wie, kim ani gdzie jest. Przypadkiem trafia na ludzi, którzy zabierają ją do miasta. Na miejscu staje ona przed sułtanem, który ma jej do opowiedzenia historię. Wynika z niej to, że ma on czarnego leoparda, który musi wrócić na miejsce, w którym się urodził. Sułtan proponuje jej wykonanie tej misji, na co Anna wyraża zgodę. Tak zaczyna się opowieść, w czasie której nasza bohaterka powoli, krok po kroku, będzie odzyskiwała pamięć. O towarzyszu Anny, czarnym leopardzie wiadomo, że czasami będziemy mogli przejąć nad nim kontrolę. Wiadomo, że są sytuacje, w których zwierzę poradzi sobie lepiej od człowieka, np. leopard skacze wyżej i dalej, do tego potrafi on lepiej przekonywać strażników do ustąpienia. :) Również dysponuje on lepszym wzrokiem, który pozwala mu widzieć w nocy oraz potrafi poruszać się cicho i niepostrzeżenie. Mimo, że czasami będziemy sterować leopardem, to nadal główną bohaterką jest Anna i to właśnie nią będziemy poruszać się najczęściej. Autorzy obiecują, że na swojej drodze napotkamy wiele postaci, z którymi będziemy rozmawiać i prowadzić dyskusję. Główną bohaterką będzie Anna, następnie będą trzy postacie drugoplanowe, a postaci mniej ważnych, co nie znaczy mniej interesujących, ma być do poznania 25. Z pozostałych bohaterów można wymienić tajemniczego nieznajomego. Jak piszą twórcy, ustalenie czy sprzyja on naszej bohaterce, czy też jest jej wrogiem, nie będzie wcale takie proste jak mogłoby się wydawać. Wiadomo, że tajemniczy mężczyzna będzie stał za większością intryg politycznych (tak, te też w grze spotkamy) w Madargane (domyślam się, że jest to jakieś miasto, gdyż autorzy nie zamieścili na ten temat żadnych informacji). Jak donoszą panowie z White Birds Production, oprócz wspomnianych intryg politycznych (również międzynarodowych) zetkniemy się podczas gry także z przemocą, magią, dziką i czasami okrutną przyrodą oraz będziemy odkrywać naturalne afrykańskie złoża. Autorzy obiecują również postawić gracza przed wieloma skomplikowanymi sytuacjami oraz ciekawymi zagadkami.
Grafika ma stać na najwyższym poziomie. Będzie to połączenie grafiki trójwymiarowej (postacie) z przepięknymi dwuwymiarowymi tłami. Jestem pewien, że tak będzie, gdyż co jak co, ale oprawa graficzna jest znakiem rozpoznawczym gier tworzonych przez Benoita Sokala. W porównaniu z Syberią ulec zmianie ma sposób prowadzenia dialogów, ma on być jeszcze bardziej uproszczony (co nie znaczy, że dialogi będą uproszczone!). Do tego autorzy próbują uniknąć np. takich sytuacji, w których bohaterka, gdy staramy się otworzyć zamknięte drzwi nieustannie serwuje nam coś w stylu "Te drzwi są zamknięte". Jak do tej pory na oficjalnej stronie producenta (www.whitebirdsproductions.com), przetłumaczonej na szczęście na angielski (oryginalnie francuski), znaleźć można niezbyt dużo materiałów. I na koniec smutna informacja. Niestety, aby zagłębić się w Lost Paradise trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, gdyż przewidywana premiera ma nastąpić w połowie 2005 roku. Nie wiem jak Wy, ale ja mam już na co czekać. :)
Autor: drozda