Na majowych targach E3 zaprezentowanych zostało wiele ciekawych projektów gier, które będą nam umilały życie już wkrótce. Wśród gier przygodowych także znajdzie się parę tytułów wartych uwagi. Jednym z nich jest Aura: Fate of Ages. Jest to gra produkowana przez studio Adventure Company. Po obejrzeniu zaprezentowanych na targach trailerów myślę, że warto poczekać na ten tytuł. Ale zacznijmy od początku.
Opowiedziana w Aura: Fate of Ages historia dotyczy legendy o czterech pierścieniach, których posiadacze stawali się nieśmiertelni oraz niezwykle potężni. Przykładowo postać posiadająca jeden z pierścieni, zdolna jest do podróżowania między światami, a także do tworzenia nowych światów! Postać, w którą się wcielimy podczas gry, postanawia wyruszyć w podróż w celu odnalezienia wszystkich pierścieni. Zadanie to nie będzie łatwe, gdyż każdy pierścień znajduje się w innym świecie. Jak łatwo policzyć, będziemy podróżować po czterech niezwykłych oraz różniących się między sobą diametralnie światach. Będą to kolejno The Ademika Valley, The Mechanical World (Dragast), The Isoteric World (Na-Tiexu) oraz ostatni, ale nie najmniej ważny The Island of Unity. Jak już wspomniałem, będą się one między sobą różnić, dlatego aby ukazać te różnice, pozwolę sobie pokrótce opisać każdy z nich.
Pierwszym ze światów, który dane nam będzie zobaczyć, jest Ademika Valley. Jest to miejsce tajemniczych poszukiwań, w którym odbywały się święte rytuały. Jednocześnie jest to brama do innych światów. Tylko najlepsi ze studentów mieli szansę kroczyć w tej zielonej, organicznej alei chronionej ze wszystkich stron przez majestatyczne góry. To właśnie w tym miejscu kończą swą naukę najbardziej utalentowani ze studentów.
Kolejnym światem, który odwiedzimy, będzie Dragast. Jest to mechaniczny świat, w którym królują góry oraz śnieg. Jedyną spotykaną w tym miejscu porą roku jest zima. Dlatego życie w takich warunkach jest wyjątkowo trudne. Świat ten przez długi czas nie został zamieszkany, aż do czasu, gdy jeden z klanowych seniorów, Armagast, założył pierwszą kolonię. To właśnie Armagast przyczynił się do zbudowania niezwykłych laboratoriów mieszczących się na górskich szczytach. Laboratoria te połączone zostały za pomocą ciekawie skonstruowanych mostów. Nie oszczędzono także wnętrz gór, w których wybudowano konstrukcje przypominające studnie. Z powodu ciężkich warunków kolonię zamieszkał jedynie Armagast wraz z czwórką innych osób, mechaników oraz naukowców.
Trzecim z kolei światem, który zobaczymy, będzie Na-Teixu. Jak napisali twórcy, będzie to ezoteryczny świat niewiadomego ("esoteric world of unknown") składający się z czterech regionów: Ducha, Astronomii i Alchemii, Magii i Regionu Dzieci. W odróżnieniu od Dragastu, gdzie panuje wszechobecne prawo, w Na-Teixu nie sięgają reguły narzucone przez Starszych.
Ostatnim z czwórki światów będzie The Island of Unity, gdzie wszystko zostanie wyjaśnione. To właśnie tutaj cała historia będzie miała swoje zakończenie i wypełni się przeznaczenie wieków.
Z tego, co udostępnili twórcy, jasno wynika, że zapowiada się bardzo interesująca produkcja. Całość akcji będziemy obserwować z widoku pierwszoosobowego. Sterować będziemy za pomocą myszki, gdyż gra oparta będzie na nieśmiertelnym interfejsie Point&Click. Do tego wspomniana wyżej historia, która ma niejednokrotnie zaskoczyć gracza. Sądzę, że również oprawa, tak graficzna jak i muzyczna, będą trzymały wysoki poziom. Swoje przypuszczenia opieram nie tylko na podstawie licznych udostępnionych obrazków, ale również na podstawie zamieszczonych w sieci przez twórców trailerów, w których ukazana jest niezwykła dbałość o szczegóły. Jedyne, czego nie jestem jeszcze do końca pewien, to wygląd postaci, gdyż tych w filmikach było jak na lekarstwo. Ale myślę, że jeżeli będą one trzymały poziom reszty, to nie będzie źle. Również kwintesencja przygodówek, czyli zagadki, mają stać na wysokim poziomie. Autorzy twierdzą (jak wszyscy autorzy przed premierami :P ), że będą one bardzo ciekawe, oryginalne oraz zawsze na miejscu (tzn. nie będą wpychane na siłę). Pożyjemy, zobaczymy. :) Także oprawa dźwiękowa ma stać na bardzo wysokim poziomie. Próbka, którą przyjemność miałem poznać, przypadła mi do gustu. Muzyka tego typu (orkiestra, czasami ambient) wg mnie pasuje do tego tytułu.
Na koniec wypada wspomnieć o wymaganiach sprzętowych. Otóż jak na dzisiejsze czasy, a także na jakość oprawy graficznej gry, nie jest całkiem źle. Do gry wystarczyć ma PIII 800MHz, 64MB RAM, 1,3GB na dysku twardym oraz dwu megabajtowa karta graficzna.
Przeznaczenie wieków (trochę dziwnie to brzmi, przyznacie?) wypełni się w najbliższej przyszłości, czyli mniej więcej latem 2004 (może gdy to czytacie jest już w sklepach?). Aktualna cena (w przedsprzedaży) wynosi 20$, dlatego sądzę, że u nas będzie wynosiła ok. 100zł. Po zapoznaniu się z wszystkimi dostępnymi materiałami sądzę, że szykuje nam się kolejny dobry, a może i bardzo dobry tytuł. Dlatego też niniejszym dodaję go do mojej listy oczekiwanych. :)
Autor: drozda