Alantis III: Beyond Atlantis (zapowiedź) (Elrond)

Dodane przez drozda dnia 17.04.2006 00:20

Spędziłem już wiele nocy na rozwiązywaniu różnego rodzaju zagadek i łamigłówek. I muszę powiedzieć, że mało jest gier, przy których wpadam w stan euforii i podniecenia. Mało, ale jednak są - do takich gier można bez żadnych przeszkód zaliczyć serię Atlantis. Pierwsza część tej niecodziennej gry okazała się prawdziwym hitem. Wykorzystywała system Omni 3D, który po dziś dzień jest jeszcze stosowany w produkcjach Cryo (Aztec, Pompei, Faust, Dracula). Dla niedoinformowanych: system ten polega na widzeniu pola gry z pierwszej osoby, a chodzenie polega na klikaniu na wybrany teren gry, po czym pokazuje się animacja, podczas której bohater zmierza do danego miejsca. Jeżeli jesteście naprawdę niedoinformowani, to zakładam, że i tak nic z tego nie wiecie :-) (ja zresztą też :-)). Wracając jednak do pierwszej części gry, czyli Atlantis: The Lost Tales, to nie miała ona chyba żadnych wad!!! Posiadała wszystko, co powinna mieć dobra przygodówka: świetną fabułę, skomplikowane zagadki, przepiękną grafikę (nawet dzisiaj prezentuje się świetnie), kapitalną muzykę (to jest chyba tradycja firmy Cryo), przewspaniałą oryginalność i ten zarąbisty KLIMAT!!! Do tego wszystkiego doszło bardzo dobre spolszczenie. Jednak najbardziej podobało mi się zakończenie. To był fenomen. Z kumplem długo gadaliśmy o niej, według niego gra powinna się skończyć powrotem Reahy na Atlantydę, natomiast stało się inaczej, jak? - to już zagrajcie sami :) Jednym słowem nie da się o niej zapomnieć. Dzięki świetnemu zakończeniu, fani z jeszcze większą ciekawością i zaniepokojeniem czekali na część drugą. Była ona bardzo dobra, jednak nie ustrzegła się kilku znaczących błędów. Nielogiczne zagadki (zmora dla początkujących i nie tylko :-)), kulejąca fabuła i chyba najważniejsze - po drodze zgubiła swój nieziemski klimat (przynajmniej ja to tak odczułem). Plusy też oczywiście były: wspaniała grafa, piękna muza, kilka różniących się lokacji. Cóż, Atlantis II pozostawił pewien niedosyt, dlatego też z coraz większą niecierpliwością rzesze fanów czekają na część trzecią. No właśnie, kolejna gra opowiadająca o Atlantydzie ma pojawić się najwcześniej w październiku, jej pełny tytuł brzmi Atlantis III: Beyond Atlantis, co oznacza "poza Atlantydą". Głównym bohaterem, a raczej bohaterką najnowszej przygody będzie kobieta, która jest zafascynowana mitologią egipską. Trafiła ona na ślad jakiegoś starego i wielkiego miasta (właściwie to ruin), które zostało zbudowane najprawdopodobniej przez starożytnych Egipcjan. Najdziwniejsze jest to, że jest ono jednak dosyć mocno oddalone od samego Egiptu i jak dotąd oczywiście pozostawało nie odkryte. Nie wiem jak Wam, ale mnie to kojarzy się z panią archeolog Larą Croft i jej wspaniałymi przygodami w TomP Raiderze ;) (hello banzai:))), z drugiej strony ciekaw jestem jakie będzie miała... he he predyspozycje (hello banzai:))). To jednak nie koniec tej intrygującej fabuły. Tak się pechowo (albo i nie:)) stało, że ta pani (nie Lara Croft) podczas wędrówki do nieznajomego miejsca uległa wypadkowi. Jej dżip nawalił (2020 rok, a do przeglądu to jej się nie chciało;)). No i leżało sobie to biedne i niewinne dziewczę nieprzytomne, aż na samym środku pustyni Hoggar, odnalazł ją jakiś Tuareg. Ten pan też ma swoją historię, a jakże. No więc (już widzę swoją nauczycielkę od polskiego:)) ten przystojny Tuareg, stracił niegdyś rodzinę i po tym wydarzeniu, zły na cały świat, a przede wszystkim na cywilizację, postanowił od niej uciec (od cywilizacji oczywiście;)). W taki oto sposób przebywał on sobie na tej pustyni. Gdy odnalazł naszą młodą egiptolożkę, postanowił jej pomóc (a jakże, chłop pomyślał, może tak spróbuję od nowa?;)). Okrył kocykiem, nakarmił, ogrzał (bez grzesznych myśli mi tu;)), a potem postanowił jej pomóc (tu też;)). No i na tym na razie koniec. Warto wspomnieć, że w rolę głównej bohaterki wcieli się Chiara Mastroianni (znacie?, bo ja nie :-(). Tak jak w części pierwszej, drugiej, tak i w trzeciej dano nam do dyspozycji system Omni 3D (tak à propos - zły on nie jest, ale ile też można). Grafiki nie trzeba opisywać (widać na screenach), no może krótko - jest ona super. Wspaniale dopracowany każdy element, lokacje wyglądają po prostu prześlicznie, są one niestety statyczne, ale tego problemu panowie z Cryo nie umieli, nie umieją i nie będą umieć naprawić lub chociaż poprawić. O muzyce pisać też chyba nie muszę. Sądząc po chlubnej tradycji Cryo, będzie ona urzekająca oraz wspaniale wkomponowana w to, co widzimy na ekranie monitora (niebieski ekranik:)) Sądząc po hucznych zapowiedziach, screenach i innych, mam olbrzymią nadzieję, że nowy Atlantis nie będzie krokiem w tył, lecz w przód. Liczę także, że w pogoni za grafiką i muzyką, autorzy nie zapomną o klimacie, który bez dwóch zdań jest trzonem, na którym oparte są inne elementy gry. Tak czy siak ja kupuję w ciemno!!! ....... chyba, że kasy braknie :-( P.S. CD-Projekt jest dystrybutorem Atlantisa w Polsce i z pewnością ją spolszczy - no comments. Autor: Elrond

AZ07
   

Oceny


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?