A Vampyre Story tworzone jest przez niedawno założone studio nazwane Autumn Moon Entertainment. Pod tą nazwą kryją się byli pracownicy LucasArts'u, którzy postanowili kontynuować produkowanie gier z ukochanego przez siebie gatunku - przygodówek. Jak do tej pory informacji nie ma za dużo, ale to co zostało zamieszczone w sieci postaram się przekazać w tym tekście.
Akcja gry zabiera nas do Europy w roku 1880. Bohaterką jest młoda francuska gwiazda operowa, która stała się obiektem obsesji pewnego wampira. Aby mieć ją przy sobie porywa on Monę (bo tak ma na imię bohaterka) do swojego zamczyska i przemienia w wampira. Po ucieczce z zamku, w której oczywiście będziemy brać czynny udział Mona dążyć będzie, mimo przemiany w wampira, do powrotu do Paryża i zrealizowania marzenia - a pragnie ona zostać sławną gwiazdą operową. W czasie podróży Mona De La Fittem napotka wiele postaci z którymi będzie można pogadać. Oczywiście niektóre z nich będą starały się pomóc naszej bohaterce, a inne wręcz przeciwnie. W podróży towarzyszył nam będzie nietoperz Froderick, dzięki któremu prawdopodobnie łatwiej pokonamy piętrzące sie przed nami trudności. A Vampyre Story będzie typową, klasyczną przygodówką point&click. Dzięki temu obsługa będzie banalnie prosta a interfejs wraz ze sterowaniem intuicyjne. Mimo wampirzej tematyki nie mamy co oczekiwać mrocznego klimatu. Tak jak stare przygodówki z LucasArts'u tak i A Vampyre Story przesiąknięte będzie wszechobecnym humorem. Daleko będzie tej przygodówce do horrorów, wg autorów gra bardziej przypominać będzie komedię. Początkowo autorzy chcieli tworzyć A Vampyre Story wyłącznie w technice 2D, ale okazało się, że prace szły za wolno. Dlatego ostatecznie postanowiono zastosować technikę łączącą 2D i 3D. W grze obserwować będziemy więc trójwymiarowe postacie poruszające się po ręcznie rysowanych tłach (do tego prawdopodobnie wykorzystana zostanie technika cel shading - czyli coś jak w XIII). Tego typu techniki (tzn. bez cel shading) stosowane były np. przy produkcji Syberii czy Runaway'a. I niech was nie zmylą zamieszczone w tekście obrazki! Pochodzą one bowiem z krótkiego pokazu gry stworzonego specjalnie dla przyszłego wydawcy, żeby pokazać jak mniej więcej będzie wyglądać produkt. W tej wersji postacie są jeszcze dwuwymiarowe, ale jak już wspomniałem twórcy zapewniają, że w ostatecznej wersji się to zmieni. Grafika zapowiada się naprawdę obiecująco. W końcu ludzie odpowiedzialni za tę grę mają już parę fajnych gierek na końcie i znają się na swojej robocie. Jeszcze nie wiadomo kto będzie podkładał głosy w grze, ale prawdopodobnie nie będzie to nikt znany, gdyż budżet projektu jest niestety dosyć mocno ograniczony. W wyżej wspomnianym demie za muzykę odpowiadał Zachary Quarles i jeżeli kogoś to interesuje to może pobrać cztery utwory muzyczne ze strony jego firmy, stworzone właśnie na potrzeby wersji demonstracyjnej. A to bezpośrednie linki do nich: 01 (1575kb), 02 (1055kb), 03 (1270kb), 04 (877kb). Można dzięki nim mniej więcej zorientować się w tym co serwowane będzie naszym uszom w pełnej wersji. A po ich przesłuchaniu sądzę, że oprawa muzyczna stać będzie na bardzo wysokim poziomie. Będąc wampirzycą Mona zdobywać będzie w każdym rozdziale (których ma być siedem) specjalną moc. Przykładowo nauczy się ona wysysać krew z ofiar. Ale tylko odrobinkę! Mona nie chce w końcu nikogo zabić. Będąc w pewnym sensie martwą wie co sama czuje, i to wcale nie jest przyjemne! Oprócz tego nauczy się ona zamieniać w nietoperza czy też wpływać na warunki pogodowe. Często to właśnie dzięki tym umiejętnościom Mona wyjdzie cało z opresji. Już na jednym z obrazków ukazującym wnętrze studni widać obok kursora wskazującego ledwo widoczne niebo polecenie "wyleć ze studni", co pozwala domyślać się, że w ruch wejdzie umiejętność latania Mony. Jak do tej pory nie wiadomo dokładnie ile godzin przyjdzie spędzić nam nad tą przygodówką zanim zobaczymy napisy końcowe. Autorzy wykręcają się odpowiedzią, że będzie ona dłuższa niż Full Throttle, ale jednocześnie krótsza od Curse of Monkey Island. Z ciekawostek wypada wspomnieć, że oprócz wersji na PC ukaże sie również wersja na Xboxa, która różnić się będzie od pecetowej wyłącznie interfejsem.
Jak dotąd projekt jest jeszcze w dosyć wczesnej fazie produkcji, ale to co zaprezentowali do tej pory panowie z Autumn Moon Entertainment wzbudziło niemałą burzę w przygodówkowym światku i daje nam ogromne nadzieje na przyszłość. Premiera zapowiedziana jest na październik 2005 roku, dokładnie w czasie obchodów Halloween w USA.
Autor: drozda