Nie było chyba jeszcze nigdy gry, na którą czekałbym z tak wielką niecierpliwością. Zakochałem się w nej od pierwszego spojrzenia na screeny w CD-Action. Ach, ten niesamowity klimat i urodziwa bohaterka... Mogę bez większego wahania powiedzieć, że Microids wyda hit, który prawdopodobnie zje The Longest Journey na śniadanie! (a jeśli mówi to człowiek, który wystawił TLJ najwyższą ocenę, to chyba o czymś to świadczy?) Postanowiłem jednak zachować zimną krew i poczekać na wersję demo. Otwieram wrześniowy CD-Action, patrzę - jest! Drżącymi rękami umieściłem płytę w czytniku i zainstalowałem grę.
Pierwsze wrażenie - REWELACJA! Po ujrzeniu intra myślałem, że spadnę z krzesła. Niesamowity klimat deszczowego alpejskiego miasteczka, dziwne postaci, niepokojąca muzyka i wspaniała (moim zdaniem prawie dorównująca "Shrekowi") animacja nastrajają do rozgrywki jak najbardziej optymistycznie.
Kilka słów o fabule. Stworzył ją znany w niektórych kręgach francuski scenarzysta komiksów Benoit Sokal. Do małego, alpejskiego miasteczka Valadilene przybywa Kate Walker, przedstawicielka firmy produkującej zabawki, by uzyskać zgodę na zakup tamtejszej fabryki. Dowiaduje się jednak, że jej właścicielka zmarła, a jedyny spadkobierca - Hans - zniknął jak kamfora. W jego poszukiwaniu nasza bohaterka przebędzie setki mil, przez alpy, Barrockstadt, czy tytułową Syberię.
Spójrzcie tylko n screeny. Czyż grafika nie jest cudowna? Wysoka rodzielczość, niesamowity klimat, ponure wnętrza... Zachwycił mnie senny krajobraz Valadilene zaraz po burzy. Aż czuje się wilgoć i zapach wdychanego ozonu. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Oby tylko reszta lokacji w grze okazała się równie piękna.
Co prawda w demie nie ma za wiele muzyki, ale to co słyszałem, uważam za co najmniej bardzo dobre. Smutne, nastrojowe utwory na wiolonczelach czy podniosłe, symfoniczne zrobione są naprawdę przez fachowców.
Interfejs to oczywiście point & click i z tego, co widziałem w demie, sprawuje się znakomicie. Gra obfitiwać ma w dialogi, filmiki i ciekawą story, czyli to, co w przygodówkach najważniejsze.
Sądze, że "Syberia" odniesie niewątpliwy sukces. Pozostaje tylko odliczać dni od ukazania się jej na polskim rynku (prawdopodobnie będzie spolszczona) i odkładać kasę na jej kupno. Ja czekam z ogromną niecierpliwością.
Autor: Korowiow