Still Life (demo-test) (drozda)

Dodane przez drozda dnia 17.04.2006 00:03

Po dosyć długim wyczekiwaniu i odliczaniu minut (na stronie producenta kilkadziesiąt godzin przed premierą dema pojawił się licznik) wreszcie dostałem demko Still Life w drżące ręce. Czy ktoś nie wie może, co to za gra? Jeżeli tak to spieszę z wyjaśnieniem. Jest to kolejna produkcja ludzi odpowiedzialnych za stworzenie obu części znakomitej Syberii. Jednakże ta gra nie opowiada już o losach Kate i nie zawiedzie nas na mroźne tereny Syberii. Tym razem pokierujemy losami Victorii McPherson, wnuczki Gustava McPhersona którego losami również dane nam będzie pokierować (ale to w pełnej wersji). Jednak to nie czas aby zagłębiać się w fabułę. Zdaje się, że demo daje nam do dyspozycji początkowy fragment gry. Akcja zaczyna się, gdy Victoria (agentka FBI) przyjeżdża na miejsce morderstwa. Naszym zadaniem będzie zebranie materiałów, które pomogą w przeprowadzeniu śledztwa. Trochę przypomina to gry z serii CSI (jakiś czas temu opisywałem demo najnowszej części). Ogólnie rzecz biorąc demo nie jest trudne. Jedyne co może sprawić trudności to odrobinę udziwnione korzystanie z inventory. Ale doszedłem do wniosku, że udziwnienia te zostały wprowadzone po to, aby ułatwić wydanie gry na konsole Xbox. Myślę tak, dlatego, że w menusach doszukałem się opcji, która pozwala włączyć obsługę gry wyłącznie z klawiatury. Zagadki nie są trudne, wystarczy dobrze przeszukać otoczenie, aby nie mieć najmniejszych problemów z przejściem dema. Mam nadzieję, że w pełnej wersji jednak będą one odrobinę trudniejsze. Niewątpliwą zaletą gry jest jej oprawa, tak graficzna jak i muzyczna. Co niektórzy miłośnicy przygodówek mogą być zszokowani wymaganiami gry, ale po wyłączeniu niektórych detali (np. AA) gra powinna chodzić płynnie. Na pełnych detalach z włączonym AA gra wygląda po prostu super. Zadbano o wiele drobnych szczegółów, które cieszą oczy (cienie, padający śnieg, oświetlenie). Jednak tak naprawdę najwyższy poziom prezentują animacje. Wyglądają one po prostu bosko! Już od pierwszego filmiku zrealizowanego w sposób iście kinowy widać, że jest to jeden z najmocniejszych aspektów gry. Polecam dokładne oglądanie. Poza grafiką i filmami wyróżnia się również muzyka. Bardzo dobrze pasuje ona do klimatu, nie wybijając się jednocześnie na pierwszy plan. Również odgłosy prezentują się bardzo dobrze (różne odgłosy kroczenia po odmiennych powierzchniach itp.). W demie spotkamy tylko kilka postaci. Poza Victorią poznamy również Dawida Millera, jednego z policjantów oraz Claire. Rozmowy z nimi prowadzimy klikając lewy bądź prawy przycisk myszy. Jednak nie zauważyłem, aby była jakaś większa różnica między nimi (i tak w końcu wykorzystamy wszystkie możliwe ścieżki dialogowe). Rozmowy są dosyć ciekawe. To, co mi się nie spodobało w demie to poza wspomnianym już udziwnionym używaniem przedmiotów razi również odrobinę menu. Po pierwsze jest ono rozmazane (wygląda na to, że jest w niższej rozdzielczości niż sama gra) oraz sam jego styl jest jakiś taki dziwny. Ogólnie mówiąc nie pasuje on do tego, co widzimy na ekranie podczas rozgrywki. Mam nadzieję, że do premiery ten element zostanie jeszcze poprawiony. Podsumowując demo nie jest za długie, ale wielkość na pewno rekompensują znakomite filmy oraz oprawa graficzna. A po przejściu nabiera się ogromnego smaku na więcej. Teraz tylko pozostaje słać listy do polskich dystrybutorów, aby wydali ten tytuł u nas :) Wymagania minimalne: Procesor 800MHz, 128MB RAM, karta graficzna 32MB Wymagania zalecane: Procesor 1GHz, 256MB RAM, karta graficzna 128MB Demo do pobrania w pięciu wersjach językowych (EN, FR, IT, SP, DE) z adresu: http://www.stilllife-game.com/downloads.aspx (zajmuje 247MB) Autor: drozda

AZ54
   

Oceny


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?