Sierra On-Line w połowie lat osiemdziesiątych, za pomocą tytułów takich jak King's Quest czy Space Quest, zapewniła sobie pozycję lidera na rynku gier przygodowych. Opowieści z czasów rycerskich, kiedy to król miał swoich podwładnych i sprawiedliwie rządził swoim królestwem pozwoliły firmie Sierra On-Line na wytyczenie pewnego standardu jaki z czasem wykorzystywali inni producenci gier z gatunku Adventure. O ile King's Quest przedstawiał historię z czasów średniowiecznych, Space Quest przenosił nas w czasy stacji kosmicznych i podróży międzyplanetarnych, tak Police Quest traktował o wydarzeniach które mają miejsce w naszych czasach, wydarzeniach z naszego środowiska, z naszego otoczenia.
Police Quest to seria gier, w którym największy nacisk nałożona na dokładność oddania atmosfery pracy amerykańskiego policjanta. Zdaniem wielu, jest to jedna z najciekawszych gier przygodowych, jakie kiedykolwiek zostały stworzone. Kiedy na rynku, w 1987 roku, pojawiła się pierwsza część, sposób wykonania tej gry był wzorem dla wielu innych producentów. Znajdziemy tutaj wszystko z czym zwykły "gliniarz" musi się borykać na codzień. Będziemy musieli postępować zgodnie z procedurami policyjnymi, słuchać podwładnych, ścigać przestępców, chronić niewinne osoby, być po prostu wzorowym ?gliniarzem?.
W Police Quest 1, tak jak we wszystkich pierwszych produkcjach Sierry, wszelkie komendy wydajemy za pomocą klawiatury. Przyznam, iż aby dobrze nam się grało w Police Quest, musimy znać, przynajmniej w średnim stopniu, język angielski. Grafika jest w rozdzielczości 160x200 w 16 kolorach. Muzyki praktycznie nie ma, pojawia się sporadycznie w czasie gry, podobnie jak i inne efekty dźwiękowe, które podobnie jak muzyka generowane są przez popularny w tamtych czasach "bzyczek", czyli PC-Speaker. Do uruchomienia gra potrzebowała minimum PeCeta klasy XT, 512kB pamięci RAM i karty graficznej EGA. Cała zajmuje niewiele ponad 750kB, czyli niecałą dyskietkę, a zapewnia rozrywkę na kilka dni.
Dokładność z jaką zostały przedstawione wszelkie poczynania bohatera pozwala znakomicie wczuć się w jego rolę. Aktualność problemów z jakimi spotykamy się grając w Police Quest i bogata warstwa treściowa, na którą natrafiamy praktycznie na każdym kroku zdecydowanie wzbogaca rozrywkę. Jeżeli nie miałeś jeszcze okazji zapoznać się z przygodami amerykańskiego "gliniarza", to jest to chyba najlepsza okazja, aby rozpocząć karierę policyjną właśnie od tej części serii Police Quest.
Grę zaczynamy w głównym korytarzu naszego wydziału, musimy wysłuchać odprawy i dopiero wtedy dostajemy możliwość udania się na patrol. Podczas patrolowania ulic miasta mamy okazję natknąć się na kilka zdarzeń, które mają istotny wpływ na późniejsze poczynania. W końcu jesteśmy wplątani w dosyć poważną sprawę, zostajemy przeniesieni do wydziału narkotykowego i próbujemy rozwikłać całą aferę.
PQ1 podobnie jak wszystkie gry z tego okresu istnieje również na innych platformach sprzętowych. Wersje te nie różnią się praktycznie niczym, więc nie jest istotny fakt na jakim komputerze prowadzimy rozgrywkę. Polecam ją wszystkim, którzy doceniają w grze przygodowej realnego podejścia do tematu i szczegółowego odzwierciedlenia rzeczywistych problemów z jakimi boryka się amerykańska policja.
7 | PLUSY: dobrze oddaje realizm pracy policjanta + fabuła + w ówczesnych czasach wyznaczała nowe standardy |
MINUSY: oprawa wideo - praktycznie całkowity brak muzyki |
autor: dam-soft