Cradle - recenzja

Dodane przez Przemo dnia 20.03.2016 18:39

Zanim zacząłem grać w Cradle podchodziłem do tej przygodówki kilkukrotnie. Nie przepadam za pierwszoosobowymi produkcjami w stylu Myst. Lubię gdy kładzie się nacisk na fabułę, a mniej na łamigłówki. Jednak moje obawy okazały się zupełnie nie na miejscu. Gra okazała się ciekawa, ale za to pojawiły się inne uprzykrzające elementy.

Mongolskie science-fiction

Fabuła przenosi nas do niewielkiej jurty umiejscowionej gdzieś wśród mongolskich wzgórz. Zdewastowane garnki czy wiekowy piecyk sugerują w pierwszej chwili, że znajdujemy się może na przełomie XIX i XX wieku. Z błędu wyprowadzają nas dopiero dziwne urządzenia oraz niedziałający android siedzący na stoliku obok.

Cradle - recenzja

Po zapoznaniu się z notatkami dowiadujemy się, że imię kierowanej przez nas postaci to Enebiasz. To wszystkie informacje jakie poznajemy na początku o prowadzonym przez nas bohaterze, który cierpi na zanik pamięci. Motyw oklepany, ale do wybaczenia o ile sama fabuła potrafi odpowiednio zaciekawiać...a w tym przypadku potrafi, o czym będziemy mogli przekonać się tuż po uruchomieniu androida.

Gra porusza trudne tematy transhumanizmu. Okazuje się, że ludzkość dokonała rewolucji w dziedzinie transplantologii, która teraz nie tyczy się już tylko poszczególnych narządów, ale także świadomości ludzkiej. Najprościej mówiąc - możliwy jest przeszczep duszy człowieka i umieszczenie jej w sztucznym ciele. Stało się to nawet konieczne z uwagi na epidemię groźnego wirusa, na którego póki co nie znaleziono skutecznego lekarstwa. Z biegiem rozgrywki dowiadujemy się więcej szczegółów z dziejów ludzkości na przestrzeni kilkudziesięciu ostatnich lat.

Cradle - recenzja Cradle - recenzja Cradle - recenzja

Pole to ja mam wszędzie

Po wyjściu z jurty naszym oczom ukazuje się nieograniczona przestrzeń. Świat jest otwarty i teoretycznie możemy iść, gdzie nas tylko nogi poniosą. W praktyce już nie, bo jeżeli oddalimy się zbyt daleko, to nasz bohater zacznie opadać z sił i ostatecznie straci przytomność. Inna sprawa, że nie ma potrzeby zbytniego oddalania się. Świat jest piękny i szczegółowy (stworzony na silniku CryEngine), ale niestety twórcy wykorzystali jego potencjał w niewielkim stopniu tworząc dosłownie 4-5 miejsc na całym stepie, w których mamy coś do zrobienia.

Minus ten również został szybko wybaczony przeze mnie za sprawą ogromnej i szalenie intrygującej kopuły stojącej niedaleko naszej jurty. Konstrukcja potrafi skupić na sobie całą uwagę i będzie miejscem często przez gracza odwiedzanym. W przeszłości miały tu miejsce dziwne wydarzenia, których znaczenie będziemy starać się poznać przez większość czasu gry.

Cradle - recenzja

Niestety każdy plus goni minus. Dużo czasu spędzimy na nużącym bieganiu pomiędzy jurtą a ową konstrukcją, będąca wcześniej parkiem rozrywki dla dzieciaków. Podzielona na poszczególne pawilony lokacja oferuje interaktywne formy zabawy. Będziemy z nich korzystać, aby zebrać niezbędne przedmioty. Twórcy albo poszli na łatwiznę, albo nie starczyło im czasu lub funduszy, ponieważ każda łamigłówka jest niemal taka sama (różni się detalami) i na dłuższą metę potrafią nudzić i irytować. Zwłaszcza po kilku nieudanych próbach.

Czuć niedosyt

Cradle podobnie jak większość gier w obecnych latach cierpi na ten sam problem - zbyt krótki czas rozgrywki. Ukończenie całości zajmie nam do 4 godzin. Szkoda, bo gdyby rozbudować fabułę, dodać postaci oraz więcej miejscówek, produkcja ukraińskiego studia byłaby dużo lepsza. Rychły finał nie pozwala graczowi nawiązać silniejszej więzi z Enebiaszem oraz mechaniczną dziewczyną, przez co cierpi scena finałowa - nie wywołuje takich emocji, jakie powinna. Samo zakończenie może postawić wiele więcej znaków zapytania, niż odpowiedzi, w zależności od własnej interpretacji.

Cradle - recenzja Cradle - recenzja Cradle - recenzja

Czy warto sięgnąć pod Cradle? Jak najbardziej. Bez względu na wszystkie niedociągnięcia, gra stanowi unikatowe doznanie łączące w sobie świat z dwóch zupełnie odmiennych okresów czasu. Połączenie nie wychodzi w żadnym wypadku sztucznie. Klimat często jest potęgowany łagodną ambientową muzyką oraz malowniczym otoczeniem, przez co odkrywanie dalszej fabuły staje się jeszcze przyjemniejsze.

Gra posiada polską wersję językową.


6 PLUSY:
ciekawa fabuła + niezbyt złożony, ale interesujący świat + piękna, szczegółowa oprawa graficzna + muzyka budująca atmosferę + intrygujący bohaterowie
MINUSY:
zbyt krótka - ciągłe bieganie w te same miejsca - toporne poruszanie się bohatera - niezbyt zróżnicowane łamigłówki - niewykorzystany potencjał gry

Autor: Przemo

Na podstawie wersji Steam. Wszystkie screeny autorstwa własnego.

   

Komentarze


Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
   

Dodaj komentarz


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
   

Oceny


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?